WEJHEROWO SIĘ WYLUDNIA !

Fatalne dane GUS kontra propaganda władz Wejherowa

Pomimo zapewnień Prezydenta Hildebrandta o tym, że Wejherowo bardzo dobrze się rozwija, twarde dane GUS mówią o czymś zupełnie innym. Od 2013 roku liczba mieszkańców naszego miasta stale się zmniejsza. Jest kilka przyczyn tego zjawiska. Gdy porówna się dane demograficzne z ostatnich 10 lat widać wyraźnie, że zmniejsza się liczba osób w wieku przedprodukcyjnym (osoby do lat 17), także w wieku produkcyjnym, a zwiększa się liczba mieszkańców w wieku poprodukcyjnym. Niestety, ale coraz mniej jest nowych narodzin i zwiększa się liczba zgonów. W 2020 roku padł kolejny smutny rekord – zmarło aż 609 wejherowian i po raz pierwszy w historii miasta przyrost naturalny był ujemny (-133). Pandemia Covid 19 przyczyniła się do większej, niż zwykle rocznej liczby zgonów o kilkadziesiąt przypadków.

rys. Dane GUS dla Wejherowa z lat 2016 - 2020

Jednak to nie ujemny przyrost naturalny odpowiada za malejącą liczbę mieszkańców, bo we wcześniejszych latach był dodatni, a mimo to liczba wejherowian z roku na rok się zmniejszała. Za malejącą liczbę mieszkańców Wejherowa odpowiedzialne jest ujemne saldo migracji, o czym milczą władze Wejherowa oraz zależne od nich lokalne media.

rys. Dane GUS na temat migracji w Wejherowie i w Rumi. Na zielono zameldowania w mieście, na pomarańczowo - wymeldowania. Linia czerwona – saldo migracji, czyli różnica pomiędzy zameldowaniami, a wymeldowaniami.

Jest to bardzo niewygodna informacja dla włodarzy miasta, bo dobitnie świadczy o tym, że niezbyt dobrze się dzieje w naszym mieście i młode osoby nie widzą perspektyw dla siebie i swoich rodzin. Nie bez powodu znacznie więcej osób się WYPROWADZA z miasta, niż się sprowadza. Wyprowadzają się głównie osoby w wieku produkcyjnym, co przekłada się na malejąca liczbę narodzin i na ilość podatników, którzy zasilają swoimi podatkami kasę miasta.

Przyczyn takiego stanu rzeczy jest kilka, ale chyba najważniejsza to fakt, że poza Wejherowem ludzie młodzi mogą znaleźć lepsze warunki do życia. W Wejherowie brakuje mieszkań, także komunalnych (a wysoki w nich czynsz również nie zachęca do pozostania w mieście). Sytuacja na rynku pracy też nie jest najlepsza, bowiem władze Wejherowa nie robią zbyt wiele, aby przyciągnąć biznes, który generuje miejsca pracy. Bardzo duża część mieszkańców miasta pracuje poza Wejherowem, co widać najlepiej rano - po ruchu samochodowym i po zapełnionych kolejkach SKM jadących w kierunku Trójmiasta.

Warto porównać dane demograficzne Wejherowa i Rumi. W 2019 r. z Wejherowa wyprowadziły się aż 902 osoby, a sprowadziło się 596 (saldo = - 306 mieszkańców), a z Rumi wyprowadziło się 719 osób, ale zameldowało się prawie tysiąc i saldo wyszło na plus 269 mieszkańców. W 2020 r. saldo migracji w Wejherowie wyniosło -298 mieszkańców. Rumia bardzo dynamicznie się rozwija i ma już więcej mieszkańców, niż Wejherowo, głównie za sprawą dodatniego salda migracji. W Rumi (ale nie tylko) są znacznie lepsze perspektywy dla młodych osób, a władze tam robią znacznie więcej, aby ściągnąć biznes, który tworzy nowe miejsca pracy.

rys. Wypowiedź Prezydenta K. Hildebrandta ze strony http://www.krzysztofhildebrandt.pl/wole-wejherowo/

No cóż, OBIEKTYWNE dane pokazują wyraźnie, że Wejherowo nie jest takim rajem, jakim go maluje Prezydent Wejherowa wraz z radnymi z sojuszu Wolę Wejherowo oraz Koalicji Obywatelskiej i ich tuby propagandowe udające niezależne media